Kolejne rondo na Piekarach? Policja popiera

Wracamy do sprawy skryżowania ulic: Koskowickiej oraz Fieldorfa na legnickich Piekarach, które mieszkańcy wskazali jako jedno z najniebezpieczniejszych w mieście. Jak wynika z policyjnych statystyk, w ciągu ostatnich 10 lat nie doszło tam do żadnego śmiertelnego wypadku. Jednak funkcjonariusze nie mają złudzeń: budowa ronda poprawiłaby bezpieczeństwo wielu kierowców i pieszych.

Przypomnijmy, że o niepokojach mieszkańców jednego z największych legnickich osiedli pisaliśmy dwa tygodnie temu. Przekonywali wtedy, że zbieg ulic Fieldorfa i Koskowickiej to jedno z najniebezpieczniejszych skrzyżowań w mieście. Szczególnie teraz, gdy Zarząd Dróg Miejskich zamknął odcinek ul. Sikorskiego, a objazd ustanowił właśnie Fieldorfa.

– To niewiarygodne! Od kilku lat prosimy o rondo przy Fieldorfa i Koskowickiej, bo tam nie ma nawet chodnika czy pobocza. To najniebezpieczniejsze skrzyżowanie w mieście, a oni nie zrobili w tej sprawie nic. Teraz nagle Sikorskiego jest niebezpieczna więc wpuśćmy ten cały ruch na fatalne skrzyżowanie i to rozsypującą się drogą?! Skandal! – skarżyli się mieszkańcy bloków na Piekarach „A”.

Gdy zapytaliśmy o pomysł budowy ronda dyrektora ZDM-u, Andrzeja Szymkowiaka, ten bez wahania przyznał: – Jestem za! To dobry pomysł, choć oczywiście trzeba rozpracować go w szczegółach, przygotować projekty, uwzględniające punkt widzenia nie tylko kierowców, ale i pieszych czy rowerzystów, którzy dojeżdżają tamtędy do ogrodów działkowych. I po raz pierwszy złożył w tej sprawie deklarację: – Na pewno projekt tego zadania trafi do innych, zgłoszonych do budżetu w przyszłym roku.

Dziś, po dwóch tygodniach oczekiwania, trafiły do nas policyjne statystyki zdarzeń odnotowanych na wskazanym skrzyżowaniu, sięgające 10 lat wstecz. Jak wyliczają funkcjonariusze, od 2008 roku doszło tam do pięciu wypadków, w których nie zginął żaden człowiek. W tym czasie 11 osób zostało rannych. Dla przykładu, w 2012 r. stróże prawa nie stwierdzili tam ani jednej kolizji czy wypadku.

Jagoda Ekiert

Statystyki nie potwierdzają, by u zbiegu Fieldorfa i Koskowickiej dochodziło do wielu zdarzeń, porównując liczby do innych newralgicznych krzyżówek w Legnicy. Policjanci zastrzegają jednak, że ich podsumowanie nie obejmuje wielu kolizji, których kierowcy zwyczajnie im nie zgłaszają, a także zdarzeń, do których doszło w bliskim sąsiedztwie skrzyżowań. I popierają wniosek mieszkańców.

– Budowa ronda w tamtym miejscu jest jak najbardziej zasadna. Szczególnie, że dziś zamknięty jest odcinek ul. Sikorskiego, a niebawem rozpocznie się remont drogi w pobliskim Bartoszowie. To z kolei sprawi, że ruch będzie tam wzmożony. Z pewnością budowa ronda i inne zmiany w infrastrukturze drogowej zwiększyłyby bezpieczeństwo, zarówno kierowców, jak i pieszych czy rowerzystów – uważa mł. asp. Jagoda Ekiert z legnickiej policji.

Dodaj komentarz