Kłusownik w rękach policji (WIDEO)

IMG_5865-kopia
Fot. Archiwum portalu

Nie dość, że chciał polować na leśną zwierzynę, to jeszcze ukradł kamery, które zarejestrowały jego przestępczy proceder. Nie uszło mu to jednak na sucho – lubińscy policjanci z wydziału kryminalnego zatrzymali kłusownika z gminy Lubin. 48-latkowi grozi nawet pięć lat więzienia.

Zwierzę złapane we wnyki niejednokrotnie umiera w męczarniach. Kłusownicy o tym jednak nie myślą – liczy się tylko zdobycz. Z tego też powodu koła łowieckie rozstawiają w lasach foto i wideo pułapki, aby zapobiegać takiemu procederowi. Jedna z nich ostatnio zarejestrowała kłusownika. Nadleśnictwo powiadomiło policję.

– Sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. Na podstawie zebranych informacji oraz w wyniku pracy operacyjnej, ustalili i zatrzymali sprawcę. Okazał się nim być 48-letni mieszkaniec gminy Lubin – informuje aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej komendy.

Jak ustalili funkcjonariusze 48-latek poszedł do lasu, gdzie rozstawił wnyki. – Kłusownik zauważył, zamontowane kamery. Prawdopodobnie, aby uniknąć odpowiedzialności i zatrzeć ślady swojej przestępczej działalności, dokonał ich kradzieży – tłumaczy asp. sztab. Pociecha. – To mu nie pomogło. Policjantom udało się odzyskać część skradzionych kamer oraz zebrać wystarczający materiał dowodowy do przedstawiania zarzutu usiłowania kłusownictwa oraz kradzieży – dodaje.

Kłusownik przyznał się do winy. Teraz stanie przed sądem. Za usiłowanie kłusownictwa oraz kradzież grozi mu do pięciu lat więzienia.

Dodaj komentarz