Kierowca z promilami skończył jazdę na drzewie

Foj. Zdjęcie ilustracyjne

Tłumaczył, że chciał tylko przeparkować auto. Zaparkował, ale na drzewie. Na szczęście nie zrobił nikomu krzywdy – okazało się bowiem, że mężczyzna był kompletnie pijany.

Sytuacja miała miejsce wczoraj po godzinie 17 na terenie Lubina. Na komendę zadzwonił jeden z mieszkańców z informacją, że pod jego blokiem ktoś wjechał autem w drzewo.

– Gdy policjanci przybyli na miejsce, zatrzymali kierowcę. Ten miał trudności z utrzymaniem się na nogach. Tłumaczył, że chciał tylko przeparkować samochód – relacjonuje aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej komendy. – Na szczęście w tym zdarzeniu ucierpiał jedynie pojazd, którym kierował – podkreśla rzecznik, podkreślając przy tym, że mężczyznę udało się zatrzymać dzięki zgłoszeniu od mieszkańca.

Jak się okazało, pijany kierowca miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie. To 68-letni lubinianin. Teraz zajmie się nim sąd. – Za jazdę po spożyciu alkoholu może trafić do więzienia nawet na dwa lata. Na jak długo straci prawo jazdy zdecyduje wymiar sprawiedliwości – dodaje asp. sztab. Pociecha.

Dodaj komentarz