Kierowca autobusu z mandatem na ponad 2 tysiące

Nie miał włączonych świateł mijania, dlatego lubińscy policjanci zatrzymali go do kontroli. Szybko okazało się, że to nie było jedyne przewinienie kierowcy autobusu wiozącego przedszkolaki i ostatecznie skoczyło się na karach na kwotę ponad 9 tysięcy złotych.

Na drogach powiatu lubińskiego coraz więcej jest policyjnych patroli. – Od początku lutego policjanci z lubińskiej drogówki prowadzą wzmożone działania ukierunkowane na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym na terenie powiatu lubińskiego – wyjaśnia aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji. – Funkcjonariusze temperują zapał kierowców do szybkiej jazdy, kontrolują stan techniczny pojazdów, czas pracy kierowców, sposób przewożenia pasażerów, trzeźwość kierowców oraz wiele innych rzeczy, które mają wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym – dodaje.

Wczoraj lubińscy policjanci zatrzymali do kontroli autobus, ponieważ zauważyli, że kierowca nie włączył świateł mijania. Okazało się, że uchybień było znacznie więcej.

Mimo że autobusem przewożono przedszkolaki, nie był on odpowiednio oznakowany.

– Ponadto kierowca nie rejestrował swojego czasu pracy. Tłumaczył, że nie dokonywał rejestracji, gdyż jeździ na krótkich odcinkach – dodaje aspirant sztabowy Pociecha.

Funkcjonariusze nie mogli więc stwierdzić, czy przewożący pasażerów kierowca nie przekraczał dozwolonej prędkości, a przede wszystkim, czy jest wypoczęty i za kierownicą spędza tyle czasu, na ile pozwalają przepisy.

72-letni kierowca autobusu otrzymał mandat w wysokości 2,3 tys. zł. Policjanci skierowali też wniosek o ukaranie osoby zarządzającej transportem firmy, w której zatrudniony jest kierowca. Może to kosztować firmę maksymalnie 2 tys. zł.

– Ponadto funkcjonariusze sporządzili wystąpienie do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego o nałożenie kary na właściciela firmy w wysokości 5 tys. zł – wylicza oficer prasowy lubińskiej policji.

Dodaj komentarz