W wyniku kontroli drogowych złotoryjska policja zatrzymała dwóch kierowców, którzy prowadzili, mimo że nie mieli do tego uprawnień. Obydwu grozi kara do 2 lata więzienia.
Pierwsza kontrola miała miejsce w Złotoryi przy ul. Kościuszki, czyli w miejscu, gdzie mieści się miejscowa komenda policji. W ręce funkcjonariuszy drogówki wpadł kierujący mercedesem vito 29-letni złotoryjanin. Okazało się, że mężczyzna decyzją złotoryjskiego starosty miał cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
Do podobnej sytuacji doszło też w Czaplach w gminie Pielgrzymka. Z powodu przekroczenia prędkości policja zatrzymała do kontroli kierowcę mercedesa, 43-letniego mieszkańca Pleszewa (woj. wielkopolskie). Mężczyzna nie miał przy sobie wymaganych dokumentów, tj. dowodu rejestracyjnego, polisy OC i prawa jazdy, za co został ukarany mandatem karnym, a jego miejsce za kierownicą zajął pasażer posiadający ważne prawo jazdy. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że pleszewianin również miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdów za sprawą decyzji wydanej przez tamtejszego starostę.
– Obydwaj kierowcy dopuścili się przestępstw, które są zagrożone karą pozbawienia wolności do dwóch lat – mówi rzeczniczka złotoryjskiej policji Dominika Kwakszys.
