Ponad 1,4 mld zł odprowadził KGHM do państwowej kasy w ramach podatku od wydobycia niektórych kopalin. To kwota za okres od stycznia do października tego roku, opublikowana przez Ministerstwo Finansów w sprawozdaniu operatywnym z wykonania budżetu.
1,425 mld zł, jakie zapłaciła w ciągu dziesięciu miesięcy miedziowa spółka, stanowi 110 proc. planu, przyjętego przez resort finansów na ten rok. Przyjmując średniomiesięczną wysokość podatku „miedziowego” można założyć, że do końca 2018 r. pobrana przez fiskusa suma przekroczy 1,7 mld zł. Będzie to zatem podobna kwota, jak zapłacona przez KGHM w roku ubiegłym – wówczas było to 1,765 mld.
Jeżeli ten trend utrzyma się również w przyszłym roku, Polska Miedź bez trudu zrealizuje zarówno plan budżetowy (MF założyło w nim 1,4 mld zł dochodu z podatku „miedziowego”), jak i okołowyborcze darowizny obiecane samorządowcom, w wysokości niespełna 300 mln zł rocznie. Na tę kwotę złożyć się mają odliczenia zadeklarowane jeszcze przed wyborami przez premiera Mateusza Morawieckiego, jak i 15-procentowy udział w podatku zapisany w umowie koalicyjnej między Bezpartyjnymi Samorządowcami a Prawem i Sprawiedliwością.
