Czy władze KGHM powinny podjąć decyzję o budowie w mieście nowego, dużego biurowca? Zdaniem prezydenta Lubina, tak. Robert Raczyński wskazuje nawet miejsce, w którym mogłyby się znaleźć nowe biura dla pracowników Polskiej Miedzi.
O planach budowy nowego biurowca mówi się od pewnego czasu (po raz pierwszy pisał o tym portal Lubin.pl). Jak mówi Robert Raczyński, taka inwestycja KGHM mogłaby być zrealizowana w pobliżu projektowanego Dworca Lubin. Jego koncepcja, przedstawiona na wczorajszej konferencji prasowej prezydenta, otwiera się bowiem też na potrzeby biznesu.
– Mamy nadzieję, że kombinat kiedyś podejmie decyzję o budowie nowoczesnego biurowca, trwale potwierdzając swoją obecność na terenie Lubina. Prowadziłem rozmowy na ten temat z poprzednim prezesem KGHM, Rafałem Pawełczakiem – opowiada prezydent Lubina. – Rozmawialiśmy o tym w maju-czerwcu i prezes Pawełczak powiedział wówczas, że nie wszyscy jeszcze członkowie zarządu KGHM dojrzeli do takiej rewolucyjnej koncepcji, ale zdają sobie sprawę, że nie ma sensu wynajmowanie w okolicach kolejnych biur liczących po sto metrów kwadratowych. Trzeba stworzyć jedno, silne centrum i wtedy wszyscy odetchną. Szczególnie ci, którzy w godzinach szczytu próbują wjechać do miasta od strony siedziby Polskiej Miedzi. Ta decyzja leży w całości po stronie władz KGHM, a tak naprawdę – po stronie rządu, bo to on musi postanowić, czy chce mieć siedzibę tej firmy w Lubinie – podsumowuje Raczyński.
Kwestię nowej siedziby holdingu rozważana była też podczas prezesury Radosława Domagalskiego-Łabędzkiego. Potwierdziła to wówczas rzeczniczka prasowa spółki. Cały czas pojawiają się też pogłoski, że równie realne jak nowy biurowiec w Lubinie jest przeniesienie centrali KGHM do Warszawy, bliżej politycznych decydentów.
źródło: Lubin.pl
prezydent dwoi się i troi dla miasta. brawo.