KGHM. Gorąco wokół premii (WIDEO)

WALNE_KGHMPremie z funduszu C1, czyli tak zwane kwartalne to teraz gorący temat na ,,Sierpolu”. Związki zawodowe i połowa załogi chce likwidacji tej formy premiowania, zaś pozostali pracownicy i kierownicy poszczególnych oddziałów mają zgoła inne zdanie. Sprawa trafiła do prezesa KGHM PM S.A.

Związki zawodowe działające przy Zakładach Górniczych Polkowice – Sieroszowice na wniosek pracowników wystąpiły z apelem o likwidację premii C1.

– Przez miesiąc czasu zbieraliśmy podpisy pracowników – mówi Bogusław Szarek, przewodniczący SKGRM NSZZ ,,Solidarność”.

Pod petycją podpisało się 1847 pracowników. Jest to mniej niż połowa zatrudnionych na tym oddziale. Związkowcy mówią, że nie chcą zabierać pracownikom pieniędzy, chcą ulokować je korzystniej.

– Chcemy, aby pieniądze z premii C1 przenieść w stawki osobistego zaszeregowania, które przyniosą duże korzyści dla pracowników – mówi Jan Młynarczyk, przewodniczący KZZPD.

Kierownicy poszczególnych oddziałów uważają premie kwartalne za dobrą motywację dla pracowników. Związkowcy są jednak innego zdania.

– Kierownicy uważają, że to jest ich jedyny argument, mnie to śmieszy, ponieważ jest wiele form wynagradzania pracowników – mówi Bogusław Szarek, przewodniczący SKGRM NSZZ ,,Solidarność”.

Listy z podpisami, oraz propozycja wliczenia pieniędzy z premii kwartalnych do stawek osobistego zaszeregowania trafiły do rąk prezesa KGHM Krzysztofa Skóry.

– W tej chwili temat jest analizowany i decyzje jeszcze nie zapadły – mówi Anna Osadczuk, rzecznik prasowy KGHM.

Wszyscy czekają na decyzję w sprawie premii C1. Związkowcy zapowiadają, że w przypadku ich pozostawienia będą wnosić o zmianę formuły jej przyznawania.

EW

Zobacz także: 

Dodaj komentarz