KGHM: Chrześniak posła PiS uwikłany w korupcyjną aferę

Chrześniak posła Prawa i Sprawiedliwości Adama Lipińskiego może stać za ustawianiem w KGHM przetargów na zakup sprzętu i oprogramowania o łącznej wartości 3,2 mln zł. Karol Kos miał to robić jako jeden z dyrektorów Centralnego Ośrodka Przetwarzania Informacji. O sprawie poinformowała dziś „Gazeta Wyborcza”. KGHM przyznaje, że menedżer przekroczył swoje kompetencje, ale zapewnia, że spółka nie odniosła z tego powodu strat finansowych.

Jak informuje „GW”, nieprawidłowości w COPI zostały wykryte w zeszłym roku. Podjęta przez wewnętrzny dział bezpieczeństwa kontrola wykazała, że Karol Kos zaingerował w przebieg przetargów tak, że spowodowało to drastyczny wzrost ceny usług i urządzeń, a podwładnym wydawał polecenia, których efektem miał być wybór określonego kontrahenta. Opisujący to raport w sierpniu trafił na biurko ówczesnego dyrektora COPI, Grzegorza Macha, któremu nie udało omówić dokumentu z prezesem Marcinem Chludzińskim. Kilka tygodni później, we wrześniu, Mach rozstał się z firmą – nie przedłużono mu terminowego kontraktu.

Wkrótce po ukazaniu się artykułu KGHM opublikował komunikat giełdowy, w którym podkreśla, że nad wszystkimi oddziałami prowadzony jest systematyczny nadzór, między innymi Pionu Bezpieczeństwa i Przeciwdziałania Stratom, który w 2018 r. kontrolował przebieg kilku przetargów.

Stwierdzono pewne nieprawidłowości, polegające na niedostatecznym nadzorze ówczesnego Dyrektora Naczelnego Oddziału COPI (Grzegorza Macha – przyp. red.) nad postępowaniami zakupowymi oraz na przekroczeniu kompetencji przez dyrektora ds. technicznych. Skutkiem było opóźnienie postępowania zakupowego oraz zmiana jego charakteru. Ustalenia pionu bezpieczeństwa nie wykazały, aby ingerencja dyrektora ds. technicznych miała znamiona działań celowych i nie wskazują na próbę nadużycia zajmowanego stanowiska.

Jednym ze skutków powstania wewnętrznego raportu była dyscyplinująca rozmowa z Karolem Kosem: – Po przedstawieniu wniosków z postępowania wyjaśniającego zarządzający COPI podjęli natychmiast odpowiednie kroki wdrażając rekomendacje z postępowania wyjaśniającego: nakazali dyrektorowi ds. technicznych nie wykraczanie poza zakres powierzonych zadań i udzielonych kompetencji w trakcie prowadzonych działań i podejmowanych decyzji. Jednocześnie wprowadzono nowe mechanizmy w postępowaniach zakupowych, zapobiegające przekroczeniom udzielonych kompetencji – czytamy w oświadczeniu.

KGHM zapewnia też, że opisywane przez „GW” przetargi nie przyniosły spółce finansowych strat.

Jeden z nich został unieważniony, w przypadku drugiego doszło do zmiany trybu przetargu, a w trzecim przypadku, konsekwencją było kilkumiesięczne opóźnienie wdrożenia rozwiązania. […] Praktyki stosowane w poprzednich okresach w Oddziale COPI budziły wątpliwości, z upoważnienia Prezesa Zarządu KGHM Polska Miedź SA, niezwłocznie zlecono w Oddziale przegląd procesów, postępowania wyjaśniające i kontrole wewnętrzne, z których część nadal jest prowadzona.

Karol Kos dyrektorem ds. technicznych COPI został w lutym 2016 r., tuż po powołaniu na stanowisko prezesa KGHM Krzysztofa Skóry, również kojarzonego z Adamem Lipińskim. W miedziowej grupie podczas także poprzednich rządów Prawa i Sprawiedliwości – w 2006 r. zatrudniono go w KGHM Cuprum – CBR we Wrocławiu, gdzie m.in. zarządzał firmową stroną internetową i sprzedawał szkolenia e-learningowe. Rok później przeszedł do centrali KGHM jako analityk zajmujący się systemem zarządzania SAP i optymalizacją procesów produkcji miedzi elektrolitycznej. Z KGHM rozstał się w 2008 r. i pozostał w branży informatycznej, pracując m.in. w IBM. Dziś w COPI odpowiada m.in. za infrastrukturę sieciową, zabezpieczenia techniczne, serwery i macierze oraz urządzenia dla użytkowników końcowych.

Dodaj komentarz