W kasku dla Gai – pomagają 8-latce (WIDEO, FOTO)

Lubinianie włożyli na głowy kaski i pod pomnikiem Wyżykowskiego nagrali filmiki – wszystko po to, by zachęcić innych do pomocy 8-letniej Gai, która cierpi na lekooporną padaczkę. Pojawiła się szansa na wyleczenie, potrzebne są jednak pieniądze. – Profesorowie z Niemiec są przekonani, że operacja poprawi stan zdrowia Gai o sto procent, że zmieni się diametralnie. Dlatego walczymy o to, żeby ją przeprowadzić – mówi mama małej lubinianki Anna Nowak, już teraz dziękując wszystkim mieszkańcom za wsparcie i dobre słowa.

Gaja – jak mówią jej najbliżsi – jest bardzo radosną dziewczynką. – Wszystkich przytula i całuje. Nigdy nie była dzieckiem tupiącym nogą. Daje dużo miłości – uśmiecha się do swojej córki pani Anna.

8-latka nie ma jednak łatwego życia. Zdominowała je padaczka lekooporna. Pierwszy atak dziewczynka miała w wieku 4 miesięcy. Teraz bywa, że ma nawet do kilkudziesięciu czy kilkuset napadów padaczki na dobę.

– Są to napady drgawkowe, atoniczne, czyli pada bezwładnie tam, gdzie stoi, obojętnie, co robi. Dlatego musi nosić kask – przyznaje mama Gai. – Takie ataki są wyczerpujące. Dziś Gaja praktycznie nie chodzi, ponieważ przez ostatnie dwa dni miała bardzo dużo napadów drgawkowych w nocy. Czasami jest tak, że jest jej ciężko się napić nawet z kubka, ze słomki. Ma problemy z przełykaniem jedzenia. Wszystko to, co dzieje się w mózgu, rzutuje na całe ciało – dodaje pani Anna.

Dziewczynka mimo to wraz z rodzicami zjawiła się pod pomnikiem Wyżykowskiego, by wziąć udział w akcji, którą zorganizowali dla niej przyjaciele. Każdy z nich włożył na głowę kask i wspólnie nakręcili filmiki, zachęcając do wpłaty, choć symbolicznej kwoty, na leczenie Gai.

– Chcemy pokazać, że nie jest wcale łatwo chodzić w kasku 24 na dobę, siedem dni w tygodniu. Górnicy, budowlańcy wiedzą, jak to jest, że to zapewnia im bezpieczeństwo. Gai też zapewnia bezpieczeństwo. Stąd pomysł na akcję „Gaja od górników i przyjaciele”, w skrócie #Kaskomania – mówią Monika Erkens i Katarzyna Marcinek, organizatorki akcji.

– My, górnicy wiemy, co to znaczy codzienne noszenie kasku na głowie. Współczujemy Gai, dlatego chcemy wspierać tę inicjatywę, żeby jak najwięcej osób zainteresowało się historią tej dziewczynki – dodaje Waldemar Resiak, emerytowany górnik z ZG Lubin, który przyłączył się do akcji #Kaskomania.

Wszystkie nagrane pod pomnikiem Wyżykowskiego filmiki trafiły już do sieci na portale społecznościowe. Każdy jednak w dowolnej chwili może dołączyć do akcji i wesprzeć Gaję. Wystarczy samemu założyć kask i nagrać film, a następnie wrzucić na Facebooka z linkiem do zbiórki na leczenie 8-letniej lubinianki na pomagam.pl. Warto też wspomóc dziewczynkę, wpłacając na jej konto pieniądze. Każda złotówka jest na wagę złota. Zbiórka potrwa jeszcze dwa tygodnie.

Na razie potrzebne są pieniądze na diagnostykę i wyjazd do Niemiec. Dopiero po tych badaniach, rodzina dziewczynki dowie się, kiedy może odbyć się operacja i ile będzie kosztować.

– Jestem lubinianom i mieszkańcom innych miast bardzo wdzięczna – mówi mama Gai. – Zakładając zbiórkę, pomyślałam, „No kurcze, to taka duża kwota, skąd my to weźmiemy”. Ale gdy wrzuciłam link z informacją na FB, od razu miałam mnóstwo telefonów, otrzymaliśmy dużo wsparcia i ciepłych słów od ludzi. To fantastyczne i jesteśmy za to wdzięczni – dodaje.

Dodaj komentarz