Pięciu pseudokibiców zostało zatrzymanych po ostatnim meczu Zagłębia Lubin z Jagiellonią Białystok. Trzech dorosłych odpowiedziało już przed sądem, dwaj nieletni wkrótce staną przed sądem rodzinnym. Jeden z kibiców odpalił petardy, które raniły trzy osoby oraz zniszczyły część krzesełek na stadionie.
– Podczas ostatniego meczu piłki nożnej w Lubinie pomiędzy drużynami Zagłębia Lubin i Jagielloni Białystok pseudokibice w sektorze kibiców miejscowych odpalili race i petardy hukowe. Efekt to trzy osoby ranne i pięć zatrzymanych – informuje aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji.
Jeszcze przed rozpoczęciem meczu, policjanci i pracownicy ochrony zatrzymali cztery osoby, które próbowały wnieść środki pirotechniczne na stadion. Dwóch z nich to 19-latkowie z powiatu złotoryjskiego, których osądzono w trybie przyśpieszonym. Sąd ukarał ich grzywną w wysokości 1600 zł oraz dwuletnim zakazem wstępu na imprezy masowe.
Pozostali dwaj zatrzymani mają po 16 lat, dlatego odpowiedzą przed sądem rodzinnymi. Obaj są mieszkańcami powiatu złotoryjskiego.
Osądzony został już również 28-latek z Lubina, który w pierwszej połowie meczu odpalił petardę hukową, raniąc siebie i dwie 16-latki, a także uszkadzając siedem stadionowych krzesełek.
Nastolatki odniosły powierzchowne obrażenia i wystarczyła pomoc medyczna, której udzielili im ratownicy na stadionie. Natomiast 28-latka trzeba było przewieźć do szpitala.
– Po zwolnieniu z placówki medycznej mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. 28-latek z Lubina odpowiedział przed sądem w trybie przyspieszonym. Został ukarany grzywną w wysokości 2600 zł oraz dwuletnim zakazem wstępu na imprezy masowe – dodaje aspirant sztabowy Pociecha.
Policjanci wciąż analizują zapisy monitoringu ze spotkania Zagłębia Lubin z Jagiellonią Białystok i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Za odpalenie materiałów pirotechnicznych kary może się też spodziewać klub Zagłębia. Decyzję w tej sprawie podejmie Komisja Ligi.
