Kądzioła: Może komunię zrobimy co weekend

KądziołaDąb Stowarzyszenie Siedliska w niedzielę rozegrał jeden z lepszych meczów w tym sezonie. Beniaminek klasy okręgowej pokonał jednego z kandydatów do awansu Iskrę Księginice 4:0. Samo spotkanie nie wyglądało jednak na tak jednostronne jak może świadczyć o tym wynik, bo kapitalne zawody w bramce gospodarzy rozegrał Piotr Kaczmara. 

– Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, choć jeszcze w pierwszej połowie jeden z naszych zawodników musiał zejść z boiska, bo zaczynał z kontuzją. Mecz mogło się fajnie oglądać, bo były sytuacje, były parady bramkarskie i trochę nerwowości. Iskra mogła tak naprawdę na początku objąć prowadzenie, ale nasz bramkarz miał kapitalne dwie interwencje i tak naprawdę on dzisiaj pokazał się z bardzo dobrej strony. W Bieniowicach zawalił trochę głupio bramkę ale tym razem się zrehabilitował. – mówił po meczu Marcin Kądzioła, zawodnik Dębu Stowarzyszenie Siedliska.

Dla siedliszczan wygrana nad Iskrą była bardzo ważna, ponieważ w przypadku porażki Dąb mógł spaść nawet na jedenaste miejsce w tabeli.

– Liczyliśmy na jakieś punkty, tym bardziej, że ten dół gdzieś tam wygrywa. Kaczawa, Rokitki i już zrobiło się ciasno a nam zależy, żeby się utrzymać. Nareszcie odblokował się Lazarek, bo nie wiem kiedy on ostatni raz strzelił bramkę a dzisiaj dołożył dwie i fajnie, bo wygraliśmy ważne spotkanie. – dodawał zawodnik Dębu.

Co ciekawe w meczu z Iskrą z drużyną po raz pierwszy zabrakło trenera Marcina Rabandy, dlatego też po meczu zapytaliśmy zawodnika z Siedlisk o wpływ tego na wynik meczu.

– Zabrakło dzisiaj z nami trenera po raz pierwszy i mamy zwycięstwo, ważne trzy punkty i cztery bramki strzelone a zero straconych, także może komunię zrobimy co weekend. – odpowiedział z uśmiechem Marcin Kądzioła.

Dodaj komentarz