Historyczny symbol czy estetyczny dramat?

Mają wbudowane Wi-Fi, ładowarkę USB oraz głośnik, z którego usłyszymy Marsz I Brygady, czy depeszę marszałka Józefa Piłsudskiego. Ławki niepodległości, bo o nich mowa, stanęły w 143 miejscach w Polsce. W naszym regionie również jest jedno takie.

Multimedialne Ławki Niepodległości to projekt Ministerstwa Obrony Narodowej, którego realizacja łącznie pochłonęła ponad cztery miliony złotych. Średni koszt jednej sztuki to około 30 tys. złotych.

Gminy mogły same zgłaszać się do resortu obrony narodowej z propozycjami lokalizacji. Zgłoszeń było ponad 260, ostatecznie dotację na postawienie Ławki Niepodległości uzyskały 143 samorządów w całej Polsce. W naszym regionie od niedawna taka ławka stoi też na terenie gminy wiejskiej Lubin, a dokładnie przed Szkołą Podstawową im. Orła Białego w Raszówce. W tym przypadku kwota dotacji rządowej wyniosła 26 250 zł. – Nie musieliśmy nic wydawać na tę inwestycję z gminnego budżetu. Gdy przystępowaliśmy do rządowego konkursu, nie wiedzieliśmy jeszcze, jak będzie ona wyglądała. Uważam, że zawsze jest to jakaś wartość dodana – mówi Sylwia Rozkosz z Urzędu Gminy w Lubinie.

Jak podkreśla MON, duży nacisk postawiono na nowoczesność – pomniki posiadają fotokody QR, które umożliwią ściągnięcie materiałów historycznych oraz ułatwienia, takie jak ładowarki urządzeń mobilnych oraz hot-spot Wi-Fi. Projekt pozwala na montaż jednego, dwóch lub większej liczby siedzisk. Ławka będzie podświetlana systemem LED.

Tworząc program kierowaliśmy się przede wszystkim poczuciem, że żyjemy w XXI wieku, a pomniki muszą to odzwierciedlać. Ławki Niepodległości to projekt upamiętniający polską państwowość, ale także posiadający walory edukacyjne oraz praktyczne. Siedząc na ławce, każdy z nas będzie mógł zapoznać się z najważniejszymi wydarzeniami, które doprowadziły do odzyskania przez nas niepodległości. Ławki będą również propagowały historię poszczególnych regionów Polski. Duży nacisk postawiliśmy na nowoczesność – pomniki będą posiadać fotokody QR, które umożliwią ściągnięcie materiałów historycznych oraz ułatwienia takie jak ładowarki urządzeń mobilnych oraz hot-spot WiFi.

– czytamy na stronie MON-u.

Tymczasem w sieci znajdziemy mnóstwo głosów krytyki na temat rządowego pomysłu. Fundacja Wzornictwo i Ład podsumowała projekt jako „estetyczny dramat”, zwracając uwagę na to, że wśród jurorów konkursu nie było żadnego architekta ani projektanta z dziedziny wzornictwa przemysłowego.

– Za kwotę przeznaczoną na ławkę można było kupić 30 hełmów kevlarowych. 100 ławek to wyposażenie Brygady w nowoczesne, zapewniające bezpieczeństwo żołnierzy hełmy – pisze na swoim Twitterze Mirosław Różański, generał broni Wojska Polskiego.

Ławki Niepodległości skomentował też były minister obrony Tomasz Siemoniak.

Fot. UG Lubin

Dodaj komentarz