LEGNICA/JAWOR. Usiłowali zabić, by mieć na narkotyki

IMG_0877Zarzut usiłowania zabójstwa połączony połączony z rozbojem i zarzut polecenia dokonania tej zbrodni postawiono Agnieszce J. i Damianowi S. Do zdarzenia doszło 15 lipca w 2013 roku w jednej z podjaworskich wsi. Pokrzywdzona 73-latka przeżyła jedynie dzięki szybkiej pomocy medycznej.  Jej stan psychiczny jednak cały czas jest zły, kobieta żyje w ciągłym lęku przed ludźmi.

73- latka została zaatakowana przez 25-letnią kobietę, która razem ze swoim partnerem 27-letnim wielokrotnie karanym Damianem S.  przekonani byli o zamożności starszej kobiety. Damianowi S. brakowało pieniędzy na narkotyki, dlatego namawiał konkubinę, aby dokonała rozboju na pokrzywdzonej. Feralnego dnia Agnieszka J. pojechała do rodzinnej wsi.

– Z mieszkania rodziców wzięła lateksowe rękawiczki. Gdy sąsiadka wpuściła ją do domu kobieta w wulgarnych słowach poinformowała ją, że przyszła ją zabić. Następnie kuchennym nożem zadała jej cios wzdłuż szyi. Potem zadawała kobiecie kolejne ciosy, a gdy nóż się złamał chwyciła tłuczek do mięsa uderzając nim w twarz i głowę- mówi Liliana Łukasiewicz z legnickiej prokuratury.

Następnie kobieta splądrowała mieszkanie , znalazła jednak tylko 150 złotych, około 100 euro, łańcuszek i bransoletkę. Po kradzieży umyła się, przebrała w rzeczy ofiary, a następnie pociągiem wróciła do domu. Następnego dnia Agnieszka J.wspólnie z partnerem i dwójką swoich dzieci pojechali do Zgorzelca, gdzie w lombardzie zastawili biżuterię , potem kupili metaamfetaminę i pojechali nad jedno z jezior w lubuskiem. Zostali zatrzymani na polu namiotowym trzy dni później.

Agnieszce J. postawiono zarzut usiłowania zabójstwa połączony z rozbojem,Damian S. z kolei usłyszał zarzut z polecenia konkubinie dokonania tej zbrodni z wykorzystaniem istniejącego między nią, a sobą stosunku uzależnienia/sprawstwo polecające/. Zarzucono mu też posiadanie środków odurzających znalezionych w trakcie zatrzymania.

– Kobieta przyznała się do popełnienia przestępstwa, mężczyzna utrzymuje, że jest niewinny. Oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż  od lat 12,kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego więzienia- dodaje Liliana Łukasiewicz.

Para przebywa w tymczasowym areszcie.

SZAT

  1. Czegoś tu nie rozumiem ona się przyznała on powiedział że jest niewinny więc jakim cudem postawiono zarzuty. Prokurator był u wróżki a może był na miejscu i widział bo dowodów brak.Kiedy w końcu to prawo będzie normalne bo na razie są wyroki bez dowodów ot cała Polska poj…..bany kraj.

Dodaj komentarz