Fantastyczny początek rozgrywek notują piłkarze czwartoligowego Górnika Złotoryja, którzy w swoim piątym meczu odnieśli piąte zwycięstwo. Tym razem zespół prowadzony przez trenera Eugeniusza Oleśkiewicza po ciężkim boju pokonał na własnym stadionie Spartę Rudna. Dzięki tej wygranej „górnicy” awansowali w ligowej tabeli na drugie miejsce.
Początek meczu nie był łatwy dla gospodarzy, których już w 3. minucie od utraty gola uratowała poprzeczka. Przez pierwsze 30 minut złotoryjanie próbowali atakować, ale mnóstwo takich prób kończyło się spalonymi. Goście także stwarzali zagrożenie, ale defensywa ZKS-u zwykle spisywała się bez zarzutu. W 31. min. strzałem w poprzeczkę popisał się Bartosz Haniecki. Do przerwy tablica wyników wskazywała bezbramkowy remis.
W 63. na listę strzelców wpisał się Tomasz Dubowski, dając tym samym upragnione prowadzenie „żółto-zielonym”. W 77. min. przyjezdni byli blisko wyrównania, ale znakomitą interwencją popisał się golkiper ZKS-u Dawid Mucha. Dwie minuty później piłkarze Sparty stanęli przed jeszcze większą szansą na doprowadzenie do remisu, jednak nie wykorzystali rzutu karnego. Zwycięstwo Górnika w 87. minucie przypieczętował Marcin Kraśnicki, ustalając tym samym wynik spotkania na 2:0.
Górnik Złotoryja z kompletem pięciu zwycięstw zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli IV ligi dolnośląskiej (grupa zachodnia). Wyżej jest tylko Chrobry II Głogów, który ma jedno spotkanie rozegrane więcej. W przyszłą sobotę złotoryjanie zmierzą się na wyjeździe z szóstą w tabeli Odrą Ścinawa.
Fot. ilustracyjne
