Górnicy gromią i są coraz bliżej utrzymania

Gdyby przez cały sezon grali tak skutecznie, jak podczas ostatniej kolejki, dziś prawdopodobnie świętowaliby awans, a nie musieli się obawiać spadku do okręgówki. Piłkarze Górnika Złotoryja urządzili sobie prawdziwy festiwal strzelecki w starciu z jedną ze najsłabszych ekip ligi – Nysą Zgorzelec, pokonując rywali aż 11:0. Dzięki temu zwycięstwu, a także dzięki korzystnym rozstrzygnięciom w trzeciej lidze, podopieczni trenera Eugeniusza Oleśkiewicza mają coraz większe szanse na utrzymanie.

Worek z bramkami pękł już w ósmej minucie spotkania, kiedy to na listę strzelców wpisał się Tomasz Dubowski. Kolejne dwa trafienia były autorstwa Oskara Januszewskiego, który pokonał golkipera gości w 22. i 25. minucie. Kolejne bramki zdobywali: Bartosz Haniecki (28 min.), Marcin Franczak (34. i 38. min.), Oskar Januszewski (46 min.), Dawid Kufel (56 min.) oraz Marcin Kraśnicki (57., 65. i 79. min.)

Choć górnicy na koniec sezonu zajęli w tabeli miejsce w strefie spadkowej, to jednak mają spore szanse na pozostanie w lidze na przyszły sezon.  Warunek jest taki, aby żadna z trzech drużyn z naszego regionu nie spadła z trzeciej ligi. Mowa tu o zespołach KS Polkowice, Zagłębie II Lubin oraz Miedź II Legnica. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

Pierwszym dwóm wymienionym klubom spadek już nie grozi, natomiast piłkarze znad Kaczawy wczorajszą wygraną nad Unią Turza Śląska (2:1), opuścili już strefę spadkową. Do zakończenia trzecioligowych rozgrywek pozostała jeszcze  jedna seria meczów, która ostatecznie zadecyduje o losach zarówno Miedzi II Legnica, jak i Górnika Złotoryja. Legniczanie w sobotę zagrają na wyjeździe ze Stilonem Gorzów Wielkopolski.

Fot. Górnik Złotoryja via Facebook

Dodaj komentarz