W Głogowie kradną „na koło”. Jak się ustrzec?

Głogowscy policjanci alarmują, że w ostatnim czasie otrzymują zgłoszenia o kradzieżach, do których doszło w trakcie wymiany przebitego koła. Metodę zyskującą coraz większą popularność wśród złodziei funkcjonariusze nazwali: „na koło”. Jak działają oszuści i jak uchronić się przed ich działaniem?

Przestępcy zawsze działają w podobny sposób. Pierwszym krokiem jest wypatrzenie ofiary – najczęściej w pobliżu banku czy sklepu. Wybierają osoby, które mają dobry samochód, nie gardzą też jednak innymi autami. Zwłaszcza, jeśli wewnątrz znajduje się tylko kierowca. To pozwala złodziejom liczyć na spory łup.

– Pod nieobecność właściciela auta przebijają oponę lub podstawiają specjalny kolec i czekają na powrót użytkownika samochodu. Wkraczają do akcji, gdy właściciel pojazdu zorientuje się, że „złapał gumę” i przystępuje do wymiany koła. Kierowca jest zajęty naprawą i nie widzi wnętrza samochodu. Wtedy podbiegają, zabierają pozostawione w aucie wartościowe rzeczy, portfel, teczkę, laptop, i znikają z łupem – opisuje Bogdan Kaleta, rzecznik prasowy KPP w Głogowie.

Jak chronić się przed przestępcami, którzy korzystają z metody „na koło”?

– Jeśli decydujemy się na naprawę koła, należy zamknąć okna i drzwi auta. Pamiętajmy, żeby w czasie wymiany nie zostawiać na dachu lub masce samochodu, żadnych przedmiotów, zwłaszcza saszetek czy portfeli z dokumentami i gotówką – apeluje podinsp. Kaleta.

Stróże prawa radzą, by przebite koło wymieniać w miejscach, gdzie zauważymy kamerę monitoringu, np. na stacji benzynowej, lub poprosić o pomoc drugą osobę, która w trakcie wymiany przypilnuje dobytku. Co oczywiste, właściciele aut z wykupionym assistance powinni wezwać pomoc i nie zajmować się kłopotem na własną rękę.

Dodaj komentarz