Do Głogowa Ryszard Petru dotarł w godzinach wieczornych. Na sali pojawili się zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy partii. Oprócz wykładu na temat kierunku działania partii, parlamentarzysta musiał zmierzyć się z pytaniami gości.
– Nasz klub tworzą osoby, które mają doświadczenie życiowe, a nie parlamentarne. Z takim podejściem zupełnie inaczej się myśli i mówi o świecie – podkreślał Petru na początku spotkania.
Nowoczesna dwa dni wcześniej rozpoczęła akcję „Misiewicze w biznesie”. – Każdy poseł z poszczególnych województw będzie prezentował listę tych, którzy się załapali na wysokie stanowiska dzięki temu, że są w PiSie – dodaje Ryszard Petru. Ogłoszono 40 misiewiczów ogólnopolskich i 23 w spółce KGHM.
W wystąpieniu lidera partii, prezydenta Nowej Soli Wadima Tyszkiewicza i innych członków. Nowoczesnej nie zabrakło odniesień do filmu „Smoleńsk”, zmiany względem wielokadencyjności polityków, podkreślania wagi niezależności decyzji samorządów. To ostatnie argumentował oderwaniem od rzeczywistości osób, które nawet po 18 lat spędzają w sejmowych ławach i nie wiedzą jak wygląda życie codzienne jego wyborców.
Gorący moment spotkania nastąpił, kiedy swoje pytania zadawali przeciwnicy polityczni. Próbowali uzyskać odpowiedzi na temat m.in. sądownictwa, podwyżki wieku emerytalnego i sześciolatków posyłanych do szkół. Jeden z uczestników dopytywał również o niezwykle ważną kwestię dla regionu, podatek od kopalin.
Na zakończeniu spotkania oprócz podziękowań, Ryszard Petru otrzymał banknot dziesięcio złotowy z własnym wizerunkiem.
