GŁOGÓW. Dużo teorii, mało wniosków. Głogowianie rozczarowani (WIDEO)

IMG_7660Głogów Zdrój – taką nazwę zaproponował jeden z radnych po wysłuchaniu wyników badań prezentowanych przez przedstawicieli KGHM na temat jakości powietrza w mieście. Podczas specjalnej sesji poświęconej zanieczyszczeniom, doszło do gorącej dyskusji, z której zdaniem wielu mieszkańców Głogowa, nic nie wynikło.

Tłumów nie było, jednak kilkadziesiąt osób odpowiedziało na apel stowarzyszenia Zdrowy Głogów i przyszło na sesję rady miejskiej. Przypomnijmy, że stowarzyszenie wysłało 28 tysięcy ulotek do mieszkańców miasta z zaproszeniem do ratusza. Podczas sesji wyniki badań prezentował między innymi Wojewódzki Inspektorat Środowiska.

– Jest przekroczony arsen w Głogowie o prawie 200 procent.  Oczywiście jednym ze źródeł emisji arsenu jest hutnictwo – powiedziała Łucja Strzelec, kierownik legnickiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Środowiska w Wrocławiu.

Głogowianie czekali jednak na to, co w sprawie zanieczyszczeń mają do powiedzenia przedstawiciele KGHM. Z badań wynika, że to nie huta jest źródłem emisji szkodliwych związków, ale niewłaściwe palenie w piecach w  sezonie grzewczym.

 –Jeżeli chcemy poprawić  jednoznacznie stan powietrza w Głogowie to potrzebne są złożone działania. Czasami niełatwe. Bo trzeba będzie zwrócić uwagę sąsiadowi, że to czym pali w piecu zatruwa powietrze  – mówił Marian Knop,  główny Inżynier Ochrony Środowiska w Hucie Miedzi Głogów.

Wyniki badań prezentował też dyrektor Janusz Piątkowski, z których wynikało, że w powietrzu nie ma szkodliwych dla organizmu człowieka substancji. A jakość powietrza w powiecie głogowskim jest dużo lepsza niż we Wrocławiu.

Wystąpienie Piątkowskiego wywołało śmiech wśród uczestników sesji.

 – Myślę, że prezydent i rada miejska powinna zmienić nazwę naszego miasta na Głogów Zdrój. Przecież z tych badań wynika, że żyjemy w bardzo zdrowym środowisku – ironizował Sławomir Majewski, radny rady miejskiej.

Duże oczekiwania i nadzieje na rozwiązanie problemu mieli mieszkańcy miasta, którzy przyszli na sesję. Część z nich już w połowie opuściła salę.

– Po pierwszych dwóch godzinach już miałem dosyć. Przyszedłem tu bo chciałem usłyszeć konkrety, co zrobią żeby poprawić sytuację, a tu nic takiego nie usłyszałem – mówi mieszkaniec Głogowa.

Jaka jest jakość powietrza w Głogowie? I jaki wpływa ma ono na jego mieszkańców – to nie zostało powiedziane na sesji. Być może więcej pokażą wyniki badań na obecność arsenu i ołowiu, które zamierza zlecić urząd miejski. Przebadanych zostanie 1000 mieszkańców.

Zobacz także na

Dodaj komentarz