Ewakuacja po pierwszym dzwonku

Od wymuszonej przerwy w lekcji rozpoczęli tydzień uczniowie Prywatnej Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Legnicy. Z powodu zadymienia jednej z klas i podejrzenia pożaru na miejsce przyjechało sześć zastępów straży pożarnej. Na szczęście zagrożenie okazało się mniejsze niż przewidywali ratownicy.

Strażaków o godz. 8.18 wezwali na miejsce pracownicy szkoły. Jak poinformowali, z jednej z sal lekcyjnych na drugim piętrze budynku przy ul. Mazowieckiej wydobywał się zapach spalenizny. Dyrekcja placówki postanowiła ewakuować wszystkich uczniów i nauczycieli – w sumie 70 osób – jeszcze przed przyjazdem pożarników.

– W sali stwierdziliśmy zadymienie. Okazało się, że spalił się tam radioodbiornik, prawdopodobnie wskutek zwarcia instalacji elektrycznej – relacjonuje st. kpt. Jacek Terpiłowski z PSP w Legnicy. – Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i oddymieniu sali oraz sprawdzenie temperatury kamerą termowizyjną. W wyniku zdarzenia żadna osoba nie została poszkodowana, nikt nie wymagał też udzielenia pomocy medycznej – dodaje.

Na wezwanie przyjechało w sumie sześć strażackich zastępów, co wynikało z procedur dotyczących podobnych zdarzeń w szkołach. – Dopiero na miejscu okazało się, że w sali nikt nie przybywał i że zagrożenie jest mniejsze niż założyliśmy – wyjaśnia st. kpt. Terpiłowski.

Dodaj komentarz