Dziś Barbórka – najważniejsze święto górników

Dziś 4 grudnia – to dla mieszkańców górniczych regionów data święta. Wtedy właśnie obchodzona jest Barbórka, czyli święto gwarków – ludzi pracujących pod ziemią. Górnicy przywiązują olbrzymią wagę do tradycji dnia świętej Barbary i starają się pielęgnować związane z nim zwyczaje. Karczma piwna, pochód Lisa Majora czy skok przez skórę to tylko niektóre z nich. Powinien je znać każdy mieszkaniec Zagłębia Miedziowego.

 

Barbórka to tradycyjne górnicze święto, obchodzone już od XIX wieku w dzień Świętej Barbary. Jest to patronka osób pracujących pod ziemią oraz narażonych na nagłą śmierć, w tym górników, hutników, marynarzy, rybaków, żołnierzy, a nawet więźniów. Święta Barbara żyła na przełomie III i IV wieku. Odznaczała się wielkimi zdolnościami i niespotykaną urodą. Po przyjęciu chrztu została wydana Rzymianom przez ojca, który był poganinem. Ponieważ nie chciała wyrzec się wiary, zginęła jako męczennica z rąk własnego ojca w 306 roku.

Huczne uroczystości związane z Barbórką odbywają się nie tylko w rejonie Katowic czy Sosnowca, ale także na Dolnym Śląsku. A jakie były początki górnictwa miedziowego w naszym regionie?

Tradycje górnicze na naszych terenach sięgają czasów książąt piastowskich, Bolesława Wysokiego i jego syna Henryka Brodatego, który w 1211 roku nadał Złotoryi prawa miejskie i przywilej miasta górniczego, zezwalającego m.in. na swobodne osiedlanie się górników bez wnoszenia opłat, uprawianie rzemiosła i sprzedawanie piwa. Już w XIII wieku w oddalonej o kilka kilometrów, niewielkiej Leszczynie, a także sąsiednim Wilkowie, Prusicach, Kondratowie czy Sichowie,  po raz pierwszy zaczęto schodzić pod ziemię, aby kopać margle miedzionośne. Tu w latach 40-tych ubiegłego stulecia, po odzyskaniu Dolnego Śląska, ruszyły pierwsze kopalnie miedzi – ZG Lena, ZG Nowy Kościół czy ZG Konrad. To właśnie pracujący w nich górnicy w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku jako pierwsi gremialnie zasilili kadrowo Nowe Zagłębie Miedziowe, które budowało ZG Lubin i ZG Polkowice. Ich udział był tak znamienny, że powstało wówczas w KGHM słynne powiedzenie: ”zamienię dyplom inżyniera na pochodzenie z Leny”.

Niektóre górnicze zwyczaje i tradycje sięgają nawet czasów średniowiecznych. Mimo że górnicy nie należeli do stanu szlacheckiego, to jednak mieli prawo do noszenia białej broni. Uważano bowiem, że górnikiem może być tylko ktoś odważny i szlachetny, praca górnika była niebezpieczna i nierzadko wymagała narażania życia w obronie współtowarzyszy, podobnie jak na polu bitwy. Stąd też tradycja wręczania szpad górniczych. Elementy górniczego munduru również mają bardzo praktyczne pochodzenie. Pióra na czaku, czyli sztywnej czapce, służyły niegdyś do omiatania otworów strzelniczych, gdy zaczęto używać prochu do wysadzania skał. Samo nakrycie głowy miało kiedyś służyło głównie w celach ochronnych. Paski naszyte po bokach munduru, przypominające wojskowe epolety, są wspomnieniem zaszywek, w których trzymano lonty do podpalenia prochu.

Istotnym elementem Barbórki są spotkania gwarków – starych i młodych górników – zwane inaczej karczmami piwnymi. Górnicy dzielą się wtedy według doświadczenia na „stare strzechy” i „nowe strzechy”, którzy, siedząc przy dwóch stołach, rywalizują między sobą. Sam fakt, że tradycyjnym napojem podczas świętowania jest piwo, wiąże się z tym, że dawne górnicze osady miały nadane przez króla prawo do warzenia tego złotego trunku, co także było dowodem niezależności cechu i zaufania władcy. Karczmy piwne są zwyczajem stosunkowo młodym, pochodzą bowiem z lat 80. ubiegłego wieku, podobnie, jak ich odpowiednik – „babski comber”, sięgający lat 90-tych.

Dość późno pojawił się też w Polsce zwyczaj skoku przez skórę. Podpatrzyli go przed wojną Polscy studenci górnictwa na akademii w austriackim Loeben. Pojęcia „młode lisy” i „Lis Major” również się stamtąd wywodzą. W niemieckiej  tradycji średniowiecznej często adepta jakiegoś bractwa lub cechu nazywano „fuchs”, czyli właśnie lis. Skóra natomiast była znanym od dawna elementem wyposażenia górnika, bo od kilkuset lat górnicy chronili się za jej pomocą przed wodą kapiącą w kopalni, podkładali pod kolana w czasie pracy w niskich chodnikach.

Warto zaznaczyć, że w tym roku górnicze święto Barbórki zostało wpisane na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.

W tym roku główne uroczystości w KGHM odbyły się w piątek, 30 listopada. Pisaliśmy o nich tutaj i tutaj. Dziś, czyli w dniu imienin św. Barbary, w Lubinie, Głogowie i Polkowicach miały miejsce tradycyjne pobudki górnicze. Górnicze orkiestry już od godz. 6 rano budziły kierownictwo spółki oraz przypominały mieszkańcom regionu Zagłębia Miedziowego o najważniejszym święcie górników. Następnie o godz. 9.00 w kościele p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbe w Lubinie odbędzie się uroczysta msza w intencji górników i ich rodzin. Natomiast o godz.13.00 przedstawiciele kierownictwa firmy, oddziałów i spółek KGHM oraz instytucji noszących imię Jana Wyżykowskiego złożą kwiaty pod pomnikiem Odkrywcy Polskiej Miedzi w Lubinie.

Dodaj komentarz