O profilaktyce i przeciwdziałaniu skutkom zanieczyszczenia arsenem rozmawiano w Głogowie. Wykład skierowany był przede wszystkim do dyrektorów placówek oświatowych oraz dietetyków, którzy dbają o menu najmłodszych głogowian. Jak się okazuje jadłospisy w oświatowych stołówkach pełne są produktów z arsenem.
Co jeść, a czego unikać, gdzie jest najwięcej arsenu i jak można się go pozbyć z organizmu za pomocą pożywienia – o tym mówiła prof. dr hab. Anna Skoczyńska, która na co dzień pracuje na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu, gdzie zajmuje się między innymi wpływem metali ciężkich na zdrowie człowieka.
– Jest duży problem z dietą, bo elementy diety uznanej powszechnie za zdrową zawierają arsen, na przykład ryby – mówi prof. dr hab. Anna Skoczyńska Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu.
O tym, że ryby są skażone arsenem mówi się już od dawna, jednak arsen występuje w wielu innych produktach.
– Drugim takim produktem zawierającym arsen jest kakao. Poza tym biały ryż, ciasteczka ryżowe i kaszki ryżowe – wymienia prof. Skoczyńska.
Te informacje zaskoczyły niektórych uczestników konferencji.
– Dla mnie jak i dla wielu innych specjalistów żywieniowych to był na pewno szok, że ryż który jest polecany jako produkt bezglutenowy i lekkostrawny może mieć w sobie takie pokłady arsenu – mówi Anna Wiszniewska, dietetyk w Miejskim Ośrodku Rehabilitacji i Usług Specjalistycznych w Głogowie i zapewnia, że pewne modyfikacje w jadłospisie będą wprowadzone.
Był to pierwszy z wykładów organizowanych przez Gminę Miejską Głogów na rzecz zminimalizowania zagrożeń i szkód w związanych z działaniem arsenu.