Kierowcy muszą się uzbroić w cierpliwość. Nie wiadomo bowiem kiedy zacznie działać sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 3 z ulicami Małomicką i Paderewskiego w Lubinie. Jak sugeruje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, naprawa może potrwać nawet dwa tygodnie!
To bardzo trudne skrzyżowanie. O ile przejazd drogą krajową nie stwarza żadnych problemów – w końcu jedziemy prosto główną trasą – o tyle wyjazd od strony Małomic lub ulicy Paderewskiego może już graniczyć z cudem. Szczególnie w godzinach szczytu.
Jak się okazuje, winę za całą sytuację ponosi jeden z kierowców, który dwa dni temu, wjechał w sygnalizację, uszkadzając całą konstrukcję. – Gdyby chodziło o same części elektroniczne, szybko moglibyśmy to naprawić. Ale uszkodzona została cała konstrukcja sygnalizacji i sprawa się komplikuje – tłumaczy Dariusz Zajączkowski, kierownik głogowskiego oddziału GDDKiA. – Metalowa konstrukcja była zamawiana na wymiar pod to konkretne skrzyżowanie. Teraz złożyliśmy w fabryce zamówienie na wykonanie nowej i czekamy – tłumaczy.
Lubiński urząd miejski otrzymał już sygnały, że przejazd przez skrzyżowanie jest bardzo utrudniony. Zarówno urząd, jak i GDDKiA zwróciły się do policji o pomoc w kierowaniu ruchem na tym skrzyżowaniu, szczególnie w godzinach szczytu. Oba urzędy apelują też do kierowców o ostrożną i spokojną jazdę. – Prosimy też kierowców, szczególnie jadących drogą krajową, by w miarę możliwości wpuszczali do ruchu zmotoryzowanych wyjeżdżających z dróg podporządkowanych – dodaje kierownik Zajączkowski.
