Dożynkowy korowód na ulicach Ścinawy (WIDEO)

Mieszkańcy powiatu lubińskiego podziękowali swoim rolnikom za ciężką pracę. Zakończenie żniw świętowano w Ścinawie, gdzie już drugi rok z rzędu zorganizowane zostały dożynki gminno-powiatowe.

Impreza zaczęła się od mszy świętej w intencji rolników i obfitych plonów. Po niej barwny korowód przeszedł ulicami Ścinawy na błonia. Tam odprawiony został ceremoniał chleba, podczas którego starości dożynkowi przekazali chleb władzom gminy i powiatu. Symboliczne podziękowanie za to, że rzucone w ziemię ziarna kiełkują, rosną i wydają owoc, przygotował w tym roku zespół Siedlecka Nuta, reprezentujący gminę Lubin.

– Cieszymy się, że możemy podziękować rolnikom, bo to tak naprawdę dla nich podsumowanie całorocznej pracy. Dziękujemy więc za to, że pracują i dają nam chleb – mówi burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła.

– Dożynki to uhonorowanie ciężkiej pracy wszystkich, którzy sieją i zbierają plony: rolników, sadowników, ogrodników. Po ciężkiej pracy, tak jak w każdym zawodzie, rolnik lubi się pobawić – dodaje Adam Myrda, starosta lubiński. – Folklor jest bardzo ważny, bardzo przyjemny. Piękne jest też to, że mogliśmy obejrzeć, jak się sieje ziarno, zbiera plon, wypieka chleb. Przyznam, że po raz pierwszy widziałem taką inscenizację.

Bardzo ważnym puntem programu był tradycyjny konkurs wieńców dożynkowych. Zwycięzcą konkursu po raz kolejny okazało się sołectwo Przychowa z gminy Ścinawa, które będzie reprezentantem powiatu lubińskiego na dożynkach wojewódzkich.

Jak na dożynkowy festyn przystało, stoły uginały się pod domowej roboty smakołykami. Można było spróbować tradycyjnych potraw takich jak na przykład piróg.  – To jest potrawa, która przyjechała ze wschodu, z naszymi dziadkami – wyjaśnia Dorota Marcjan, sołtys Ręszowa. – To są ziemniaki, kasza gryczana, pieprz, sól, cebulka podsmażona i to się wszystko razem wykłada na jedno ciasto drożdżowe, drugim przykrywa, piecze, potem odstawia na jakiś czas, żeby odparowało. Można to jeść na przykład ze śmietaną albo barszczem czerwonym.

Gości dożynek bawiły nie tylko lokalne zespoły folklorystyczne. Na scenie pojawił się też Kabaret Moralnego Niepokoju, a gwiazdą wieczoru był Ivan Komarenko. Imprezę zakończyła zabawa taneczna z zespołem Sammy Swoi.

Fot. Maciej Kluza

Dodaj komentarz