Debreczyn w trzeciej rundzie

To była rywalizacja godna europejskich pucharów. W drugiej rundzie Pucharu EHF zmierzyły się ze sobą zespoły węgierski DVSC Debreczyn i polskie Metraco Zagłębie Lubin. W wyrównanej rywalizacji minimalnie lepsze okazały się zawodniczki z ligi węgierskiej. W pierwszym meczu lubinianki wygrały 25:23, dziś było 20:26.

W pierwszych minutach najbardziej defensywie miedziowych dała się we znaki zawodniczka z numerem 31. Maria Zamfirescu zdobyła trzy z pięciu pierwszych bramek dla Debreczyna, a jedna bramka padła rzutu karnego po faulu na rumuńskiej zawodniczce. Od początku spotkania byliśmy świadkami szybkiej, efektownej gry i wymiany ciosów. Na trafienia gospodyń odpowiadały podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej. Po dziesięciu minutach mieliśmy remis po 5. Na pierwsze prowadzenie w meczu miedziowe wyszły po kwadransie, kiedy rzuciły trzy bramki z rzędu od stanu 5:7. Dwie minuty później to znów Debreczyn wygrywał, ale wynik cały czas był w okolicach remisu. W dwudziestej minucie było 9:9, a cztery bramki po stronie Metraco Zagłębia Lubin były autorstwa Klaudii Pielesz. Chwilowy przestój i kilka prostych błędów kosztował lubinianki utratę trzech kolejnych. Przy wyniku 10:13 o czas dla miedziowych poprosiła Bożena Karkut. Przed przerwą ekipa z Węgier dorzuciła jeszcze dwie bramki, miedziowe odpowiedziały karnym Adrianny Górnej.

Otwarcie drugiej połowy było bardzo dobre w wykonaniu ekipy z polskiej Superligi. Najpierw z koła trafiła Zuzanna Ważna, a następnie bramkę ze skrzydła dołożyła Małgorzata Trawczyńska i Metraco Zagłębie wróciło do gry. W 37. minucie karnego po raz kolejny wykorzystała Adrianna Górna i na tablicy wyników było 16:15. Chociaż później zespół Debreczyna odskoczył na trzy bramki w 45. minucie, po trafieniu Aliny Wojtas mieliśmy remis po 18, co zwiastowało niesamowite emocje w ostatnim kwadransie. Osiem minut przed końcem, przy wyniku 21:19 parkiet z powodu urazu musiała opuścić Małgorzata Buklarewicz. Czas upływał, a wciąż nie wiadomo było, która z drużyn awansuje do kolejnej rundy. Debreczyn był na prowadzeniu, ale nie było one na tyle komfortowe, aby czuć się bezpiecznie. Lubinianki miały swoje szanse, ale skuteczność i co ciekawe również gra w przewadze były ich bolączką. Pięć minut przed końcem pochodząca z Danii Lotte Grigel rzuciła na 23:19, miedziowe pogubiły się w ataku a 24 bramkę dla Debreczyna zdobyła Anna Palsdottir. Miedziowe w niespełna cztery minuty musiały odrobić trzy bramki. Na to nie pozwoliły już niesione fanatycznym dopingiem zawodniczki Debreczyna. Miedziowym w końcówce nie wychodziło zupełnie nic, w tym dwa rzuty karne, z kolei gospodynie jeszcze powiększyły swoją przewagę i awansowały do trzeciej rundy.

DVSC-TVP Debreczyn – Metraco Zagłębie Lubin 26:20 (15:11)

DVSC-TVP: Horvat-Pasztor, Lajtos – Varsanyi, Csaki 4, Harsfalvi 1 , Punko 6, Vantara-Kelemen 1, Hajduch, Sirian 1, Zamfirescu 5, Grigel 5, Palsdottir 3, Borges Lima.

Metraco Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz – Grzyb 2, Semeniuk 1, Trawczyńska 2, Buklarewicz 1, Górna 5, Ważna 3, Marić, Wojtas 1, Belmas , Pielesz 4, Milojević 1.

Dodaj komentarz