Dała się oszukać na 30 tys. zł. Wrzuciła pieniądze do kosza na śmieci (WIDEO)

30 tysięcy złotych straciła 65-letnia polkowiczanka, która – jak się okazało – padła ofiarą oszusta podającego się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego. Pięć innych osób nie dało się nabrać.

Do sześciu prób wyłudzenia pieniędzy od mieszkańców powiatu polkowickiego doszło w środę, 14 czerwca. Jedna z nich była, niestety, udana.

Mężczyzna, który zadzwonił do mieszkanki Polkowic powiedział, że jest funkcjonariuszem CBŚ i prowadzi działania przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej. Sprawa miała dotyczyć banku, w którym kobieta ma konto.

– Dzwoniący tłumaczył, że pracownicy tego banku podbierają pieniądze klientom i CBŚ chce zatrzymać podejrzanych – mówi sierż.szt. Magdalena Cwojdzińska, p.o. oficera prasowego KPP w Polkowicach. – Poprosił kobietę o pomoc. Miała wypłacić 60 tysięcy złotych i zostawić je we wskazanym miejscu.

Polkowiczanka zdołała wypłacić 30 tys. zł i zostawiła je w koszu na śmieci, zgodnie ze wskazaniami fałszywego funkcjonariusza. Niedługo potem przekonała się jednak, że to było oszustwo.

Pocieszające w tej sprawie jest to, że pięć innych osób, do których w tym samym dniu dzwonili oszuści, zachowało czujność i nie dało się nabrać. Niestety, pomimo apeli przestępcy wciąż zbierają żniwo swoich niecnych planów.

Policjanci przypominają, by w podobnych sytuacjach kontaktować się z komendą albo rodziną. Poza tym, jak dodają, funkcjonariusze nigdy nie proszą innych osób o przekazywanie jakichkolwiek pieniędzy.

Fot. Pixabay

Dodaj komentarz