Czujny kierowca powstrzymał innego – na „dwóch gazach”

Kiedy po niegroźnej kolizji kierowca uszkodzonego auta podszedł do samochodu sprawcy, zaczął podejrzewać, że może on być nietrzeźwy. Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko.

Do zdarzenia doszło wczoraj w Głogowie. Oficera dyżurnego komendy policji powiadomił telefonicznie świadek, a zarazem uczestnik kolizji.

– Podczas manewru wyprzedzania kierujący pojazdem skoda mężczyzna otarł się o jego samochód – informuje podinsp. Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Głogowie. – Kiedy po zatrzymaniu pojazdów próbował rozmawiać ze sprawcą, szybko zorientował się, że ma do czynienia z nietrzeźwym, i powiadomił policję.

W tym momencie sprawca kolizji wsiadł do auta i odjechał, a pokrzywdzony ruszył za nim. Ucieczka kierowcy skody zakończyła się w rowie.

– Próbował uciekać pieszo, ale został ujęty przez świadka – dodaje Bogdan Kaleta.

W tym czasie na miejsce dojechał policyjny patrol ruchu drogowego. Funkcjonariuszki zatrzymały 46-letniego kierowcę skody. Jak się okazało, był nietrzeźwy. Miał 2,72 promila alkoholku w organizmie. Mężczyzna będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym. Grozi mu do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy. Odpowie też za spowodowanie kolizji drogowej.

Fot. Ilustracyjne

Dodaj komentarz