Tegoroczna edycja Crossu Straceńców przejdzie do historii, jako jedna z najbardziej ekstremalnych. Oprócz przygotowanych przez organizatorów przeszkód w postaci rowów z wodą oraz naturalnie górzystego terenu, biegacze musieli zmierzyć się z silnym wiatrem, deszczem i gradem.
W sobotę na starcie stawali przedstawiciele sztafet. Uczniowie, reprezentanci firm i stowarzyszeń, urzędnicy, zawodowi sportowcy i reprezentacja kolejnych oddziałów Monaru. Nie brakowało zacięcia na żadnym z dystansów. Nikt nie poddawał się, nawet, jeśli brakowało sił. Wśród szkół podstawowych na podium stawały kolejno: SP nr 12, SP Jerzmanowa i SP nr 14. Trzy najlepsze gimnazja tego roku to Gimnazjum nr 3, Gimnazjum w Kotli oraz Gimnazjum nr 2 (chłopcy). Szkoły ponadgimnazjalne i grupy dowolne biegły wspólnie i tu najlepsi byli Ratownicy z Rudnej, a za nimi ZG Polkowice-Sieroszowice i JW 3444.
Niedziela to dzień, kiedy naprzemiennie padał deszcz, wychodziło słońce, a na dokładkę biegaczom pokonywanie kolejnych kilometrów utrudniał grad. Szczęśliwie do mety dotarli najmłodsi crossowcy wraz z opiekunami.
W Biegu Miedziowym (7km) najlepszy był Michał Kumor, srebro wywalczył Grzegorz Pawłowski, a brąz powędrował w ręce Mateusza Cieślika. 14-kilometrowa srebrna trasa wyłoniła jako triumfatora Karola Winniczuka. Za nim kolejno na drugiej i trzeciej pozycji byli Marcin Kumiszczo i Przemysław Skarpiński. Koronny Bieg Złoty, monstrualny 21-kilometrowy dystans najszybciej pokonał Pavlo Vereckyi z Ukrainy, z kilkusekundowymi stratami jego przewagę musieli uznać Kamil Makos i Blahodir Yuriy.
Zahartowani do kolejnych biegów i z uśmiechami na twarzach – tak opuszczali teren Górkowa wszyscy startujący. Chociaż dla niejednej osoby ważne było zwycięstwo, to każdy w głowie miał tę jedną myśl, którą Jerzy Górski zawsze powtarza – to idea biegu, który wyzwala motywację do walki, aby zmierzyć się z własnymi słabościami, z naturą, pokonać strach, i gwarantuje na mecie satysfakcję, radość i dumę.
Teraz czas na trochę odpoczynku. Niedługo jednak trzeba myśleć o przygotowaniach do kolejnej edycji.
.
