Legnica nie zamierza korzystać z rozwiązań, które przyjęły inne polskie miasta notorycznie zmagające się ze smogiem. I tak w przeciwieństwie do krakowskich czy łódzkich właścicieli samochodów osobowych – legniczanie nie zostaną zwolnieni z opłat za korzystanie z komunikacji publicznej w dniach, w których zanieczyszczenie powietrza jest najwyższe.
Jak tłumaczy prezydent Legnicy, udział spalin samochodowych w powstawaniu smogu wynosi zaledwie siedem procent. Stąd władze miasta wolą się koncentrować na rozwiązaniach, które w bardziej znaczący sposób przyczynią się do poprawy jakości powietrza. – My taki program realizujemy od wielu lat – przypomina prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski.
Do sieci Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej podłączonych jest wiele instytucji, w tym m.in. stadion wraz z podgrzewaną murawą, Teatr Letni czy Palmiarnia. I o ile wszystkie miejskie budynki użyteczności publicznej wyposażone są już w ekologiczne ogrzewanie, o tyle lokatorzy mieszkań, a zwłaszcza komunalnych, wciąż ogrzewają się starego typu piecami kaflowymi, kotłami centralnego ogrzewania, kominkami lub tzw. kozami. Z raportu wynika, że w Legnicy szkodliwe substancje emituje do atmosfery aż około 8,5 tys. lokali mieszkalnych!
Do jesieni ubiegłego roku Legnica korzystała z programu KAWKA, który dotował wymianę ogrzewania. Osoby fizyczne mogły otrzymać do 5 tys. zł, a wspólnoty mieszkaniowe dwa razy tyle. Niestety, w październiku Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska wstrzymał finansowanie tego programu, z którego w mieście skorzystało niespełna 300 beneficjentów. Miasto postanowiło jednak nie przerywać akcji, którą teraz opłaca z własnych pieniędzy. W tegorocznym budżecie zarezerwowało na ten cel 300 tys. zł.
Okazuje się, że wymiana pieców nie jest wcale takim prostym przedsięwzięciem. Problem dotyczy zwłaszcza rzeszy emerytów i rencistów, którzy z racji niskiego uposażenia nie chcą korzystać z kosztownych źródeł, takich jak ogrzewanie gazowe czy podłączenie do sieci Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Legnicy.
Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach miasto wielokrotnie zmagało się ze smogiem. Nie dalej, jak w minionym tygodniu jakość powietrza w mieście była zła albo nawet bardzo zła. Kiedy stężenie tzw. pyłu zawieszonego PM10 przekracza stany alarmowe – mieszkańców ostrzegają o tym m.in. tablice świetlne, usytuowane w pobliżu ważnych skrzyżowań, oraz oficjalna strona miasta.
