O metodach postępowania w walce oszustami, którzy wyłudzają od osób starszych pieniądze rozmawiali policjanci z komisariatu w Chocianowie i pracownicy placówek bankowych na terenie tej gminy.
– Funkcjonariusze uczulali bankowców na fakt, iż są oni ostatnią linią obrony pomiędzy pokrzywdzonymi a oszustami oraz apelowali o empatię dla osób starszych, zwrócenie uwagi na ich zachowanie oraz wsłuchiwanie się w wypowiedzi – informuje st. sierż. Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach. – W przypadku podejrzenia, że klient ich banku może być ofiarą oszustów apelowali o konieczność niezwłocznego powiadomienia policjantów.
To, jak bardzo taka współpraca jest potrzebna pokazały wydarzenia z marca zeszłego roku, kiedy oszuści zadzwonili do małżeństwa z Chocianowa.
– Kobieta podająca się za żonę ich wnuka przekazała, że ich najbliższy jest sprawcą potrącenia pieszego i potrzebuje natychmiast 40 tysięcy złotych, żeby wpłacić kaucję prokuratorowi – przypomina Przemysław Rybikowski. – Nie była to jedyna próba oszustwa tego dnia. Polkowiccy policjanci natychmiast podjęli działania wyprzedzające i informowali pracowników placówek bankowych o możliwych próbach wyłudzeń pieniędzy od osób starszych metodami na tzw. „wnuczka” i „policjanta”. Na szczęście nikt nie przekazał żadnych pieniędzy oszustom.
Oficer prasowy przypomina, że zasada „ograniczonego zaufania” w stosunku do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Należy pamiętać, że policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji i nigdy nie poprosi o przekazanie komuś pieniędzy, przelaniu ich na konto lub pozostawieniu w jakimś miejscu.
Stąd apel do seniorów. Nie wręczać swoich pieniędzy obcej osobie i nie dzwonić na numery wskazane przez rozmówcę telefonicznego. Ale – zadzwonić do bliskich i zapytać, czy faktycznie potrzebują pomocy. O próbie wyłudzenia natychmiast trzeba poinformować policję.
Fot. KPP Polkowice/UR
