Chłopiec zaczął się dusić, pomogli strażnicy miejscy

Pomoc patrolu straży miejskiej być może uratowała życie dziecku, które wraz z rodzicami jechało samochodem. W pewnym momencie chłopiec zaczął się dusić. Przerażeni rodzice potrzebowali pomocy, na szczęście ta nadeszła szybko.

Te sceny rozegrały się na ulicach miasta późnym wieczorem. Do patrolu stojącego na światłach przy ul. Witelona w Legnicy podejchał samochód. Siedzące w nim małżeństwo poprosiło o pomoc, tłumacząc, że ich malutkie dziecko zaczęło się dusić.

– Strażnicy miejscy od razu powiadomili dyżurnego operacyjnego SM o sytuacji, a sami przez całe miasto pilotowali na sygnałach świetlnych i dźwiękowych pojazd rodziców z dzieckiem. W międzyczasie dyżurny SM powiadomił o całej sytuacji pogotowie – relacjonuje st. insp. Jacek Śmigielski z legnickiej straży miejskiej.

Wsparcie halabardników skończyło się na tym, że przekazali całą rodzinę pod opiekę lekarzy i ratowników legnickiego szpitala.

Dodaj komentarz