CCC w finale!

Po trzech pewnych zwycięstwach nad zespołem Arki Gdynia koszykarki CCC Polkowice awansowały do finału Basket Ligi Kobiet. Podobnie jak w dwóch pierwszych spotkaniach serii, tak i w ostatnim, podopieczne trenera Marosa Kovacika, nie miały problemów z pokonaniem rywalek z Wybrzeża.

Polkowiczanki są na jak najlepszej drodze do powtórzenia sukcesu sprzed roku, kiedy to po raz drugi w swojej historii sięgnęły po puchar mistrzowski koszykarskiej ekstraligi kobiet. Po dwóch rundach tegorocznych play-off są jedyną drużyną, która nie zaznała jeszcze goryczy porażki. Przypomnijmy że „pomarańczowe” w ćwierćfinale odprawiły z kwitkiem ekipę Pszczółki Lublin (3:0), natomiast w półfinale takim samym stosunkiem rozprawiły się z Arką Gdynia. Dodajmy, że równie dobrze radziły sobie w sezonie zasadniczym, w którym przegrały zaledwie dwa mecze na 24 rozegrane.

Mecz w Gdyni miał podobny przebieg do weekendowych starć rozegranych na Dolnym Śląsku. Po pierwszej, w miarę wyrównanej kwarcie, inicjatywę przejęło CCC, które w kolejnych dwóch odsłonach zbudowały bezpieczną przewagę, wynoszącą momentami ponad 20 punktów. To przede wszystkim zasługa twardej defensywy, dobrej gry pod koszami oraz wysokiej skuteczności rzutów. Gospodynie w ostatniej partii zniwelowały nieco straty, ale dogonieniu mistrzyń nie było już mowy.

Ostatecznie faworytki zwyciężyły 80:71, dzięki czemu awansowały do wielkiego finału Basket Ligi Kobiet. W nim zmierzą się z Eneą Gorzów Wlkp. lub Ślęzą Wrocław. Bliżej tego celu są zawodniczki z województwa lubuskiego, które w prowadzą w meczach 2:1. Dziś swoje szanse przedłużyły wrocławianki, wygrywając na wyjeździe 63:61.

Arka Gdynia – CCC Polkowice 71:80 (22:24, 18:23, 11:18,20:15)

Arka: Makurant 2, Cannon 17, Balintova 14, Podgórna 9, Morawiec 7, Greinacher 7, Stelmach 6, Rembiszewska 5, Coffey 2, Baltkojiene 2.

CCC: Gajda 5, Hayes 21, Kaltsidou 12, Thomas 12, Kizer 12, Fagbenle 8, Leedham 8, Puss 2, Tyszkiewicz, Owczarzak.

 

Dodaj komentarz