Były kamieniarz oferował nagrobki skradzione z innych grobów

200 złotych – tak korzystną cenę za gotowy nagrobek oferował były pracownik zakładu kamieniarskiego. Szybko znalazł klienta, który jednak równie szybko pożałował swojej decyzji.

34-letni mieszkaniec powiatu głogowskiego ze skradzionych na cmentarzu elementów złożył nagrobek, który oferował za raptem 200 zł. Okazało się jednak, że mimo zawodowego doświadczenia rezultat jego pracy nie był spektakularny.

– Osoba, która złożyła u niego zamówienie, nie spodziewała się  pewnie efektu, jaki zobaczyła na grobie swojego bliskiego. Nagrobek został nieudolnie złożony z dwóch płyt, pochodzących jak się okazało z kradzieży. 34-latek zaoferował  również metalowy krzyż, który ukradł z kolejnego grobu – mówi podinsp. Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.

Niezadowolony klient powiadomił policję. Funkcjonariusze ustalili, skąd zostały skradzione elementy nagrobków i zatrzymali 34-latka. Mężczyzna usłyszał zarzuty ograbienia miejsc spoczynku zmarłych, za co grozi mu kara od pół roku do nawet ośmiu lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz