W niedzielę zakończyła się licytacja ogłoszona przez burmistrza Polkowic w ramach 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dzień w fotelu Łukasza Puźnieckiego spędzi mieszkanka tej gminy, która zaoferowała 999 złotych. Trzy dni wcześniej, kwotą 560 złotych, swoją licytację zakończył wicestarosta polkowicki. Po umycie przez niego samochodu zgłosi się mężczyzna.
Jak już pisaliśmy, rozpoczynając orkiestrowe licytacje i rozkładając je w czasie zarówno burmistrz Polkowic jak i wicestarosta polkowicki chcieli dołożyć jak największą „cegiełkę” do i tak już rekordowej – jak się okazało – akcji. Podczas 27. Finału WOŚP zebrano w Polkowicach aż 44 780, 13 zł. Teraz jest o 1559 zł więcej. Licytacja burmistrza gminy zakończyła się kwotą 999 złotych.
– Bardzo się cieszę, że mogliśmy wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy – powiedział nam Łukasz Puźniecki. – Cel szczytny i bardzo się cieszę, że jedna z mieszkanek, to mogę zdradzić, zasiądzie na jeden dzień w fotelu burmistrza.
Program dnia to m.in. udział w briefingu prasowym i w naradzie z dyrektorami wydziałów, a także kontrola gminnych inwestycji. Zapewniony też będzie nielimitowany przydział urzędniczej kawy.
Wicestarosta polkowicki Krzysztof Nester zadeklarował umycie auta, włącznie z odkurzeniem wnętrza i umyciem szyb od środka. Za tę usługę uzbierał na rzecz WOŚP 560 złotych.
Fot. UR
Super. Brawo!!