Rozpoczęło się odliczanie do Castle Party. Najmroczniejszy festiwal w Polsce potrwa od 13 do 16 lipca. – Wszystko już dopięte na ostatni guzik! – zapewniają organizatorzy.
Festiwalowych gości może być nawet kilka tysięcy. Mieszkańcy są już przyzwyczajeni do tłumów, które od ponad dwudziestu lat latem przyjeżdżają na bolkowski zamek.
– Marne są już szanse na wynajęcie mieszkania na czas trwania festiwalu, ale mamy mnóstwo miejsc kempingowych – zapewnia Adam Łaciuk, dyrektor festiwalu.
Jedyne, o co się organizatorzy martwią, to pogoda. Deszcz, burze i niskie temperatury mogą popsuć muzyczną ucztę na zamku, a ta zapowiada się w tym roku wybornie. Tiamat, Arkona, Diary of Dreams, Neuoberschlesien to wykonawcy, których miłośnikom mrocznych klimatów nie trzeba przedstawiać. Internetowa przedsprzedaż biletów jest już zamknięta, będzie można jednak kupić wejściówki na miejscu.
Festiwal organizowany jest po raz 24. Przez niemal ćwierć wieku policja nie odnotowała podczas imprezy groźnych przestępstw czy aktów przemocy. – Jesteśmy przygotowani, będzie zwiększona liczba patroli, wpierają nas pododdziały legnickiej prewencji. Zarówno goście, jak i mieszkańcy, mogą się czuć bezpiecznie – zapewnia komisarz Arkadiusz Loranty z bolkowskiej policji.
Festiwalowe relacje znajdziecie na naszym portalu i w TV Regionalna.pl.
Materiał wideo:
