Zapowiadają, że chcą wrócić do Polkowic w odmiennych nastrojach niż Napoleon spod Waterloo w 1815 roku. Jest to plan całkiem realny do spełnienia, zwłaszcza, że to koszykarki CCC Polkowice, bo o nich mowa, są wyraźnymi faworytkami dzisiejszego starcia z belgijskim Castors Braine. Podopieczne Marosa Kovacika po prostu muszą wygrać to spotkanie, jeśli chcą awansować do fazy play-off Euroligi Kobiet.
Piąte w tabeli polkowiczanki zmierzą się dziś z ósmą, czyli ostatnią, drużyną grupy A kobiecej euroligi Castors Braine. Belgijki jak dotąd tylko raz w obecnych rozgrywkach schodziły z parkietu w roli zwyciężczyń. Pozostałe dziewięć meczów kończyło się ich porażkami. Z kolei bilans mistrzyń Polski to cztery wygrane i pięć przegranych. Ostatnia forma „pomarańczowych” napawa dużym optymizmem przed dzisiejszą potyczką. W weekend we wspaniałym stylu wywalczyły Puchar Polski, pewnie pokonując Artego Bydgoszcz i Energę Toruń, natomiast przed tygodniem były o włos od sprawienia sensacji w starciu przeciwko najsilniejszej ekipie na Starym Kontynencie, czyli UMMC Jekaterinburg.
W pierwszym meczu obu zespołów rozegranym w Polkowicach górą były gospodynie, które pokonały Castors Braine 71:52. Czy koszykarki CCC równie dobrze poradzą na wyjeździe z belgijskim rywalem? O tym przekonamy się już za kilka godzin.
Początek meczu o godz. 20.30.
