Będzie kolejna blokada krajowej „trójki”?

Być może w najbliższy poniedziałek, 4 września, na krajowej „trójce” w rejonie Polkowic znów pojawią się pracownicy firmy podwykonawczej, którzy domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń od jego z wykonawców budowanej drogi ekspresowej S3.

Decyzji jeszcze nie ma. Jak nam powiedział Wojciech Wower, prezes firmy organizującej protest, akcja będzie tak prowadzona, by nie paraliżować ruchu drogowego, szczególnie w rejonie zakładów pracy, głównie kopalń. Podkreśla też, że demonstrujący chcą w ten sposób zwrócić uwagę na sytuację, w jakiej się znaleźli.

Przypomnijmy, że w tym tygodniu protestujący dwa razy blokowali „trójkę” na przejściach dla pieszych w Kaźmierzowie i w Biedrzychowej, koło Polkowic. Momentalnie tworzyły się kilometrowe korki. Policja organizowała objazdy.

Stanowisko w sprawie blokowania DK 3 przesłała też rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu.
„GDDKiA informuje, że wywiązuje się z podpisanej umowy z Wykonawcą budującym drogę ekspresową S3 na odc. Kaźmierzów – Lubin. GDDKiA nie jest stroną w przedmiotowej sprawie, która dotyczy blokowania przejezdności DK3 w okolicy budowy S3 na ww. odcinku. Sytuacja dotyczy bezpośrednio przedsiębiorców świadczących usługi na rzecz Wykonawcy. Mając na uwadze dobro każdej ze stron pracujących na budowach realizowanych przed GDDKiA, Skarb Państwa uruchomił mechanizmy ochrony podwykonawców zamówień publicznych na roboty budowalne zgodnie z obowiązującymi przepisami” – pisze Magdalena Szumiata.

Dodaj komentarz