Pobił nastolatka, zabrał mu telefon i uciekł. Po chwili wrócił i groźbami wymusił podanie kodu do skradzionej komórki. Sprawca brutalnego rozboju jest już w rękach głogowskiej policji. Czeka go surowa kara.
Pokrzywdzony 14-latek wraz z kolegą siedział na ławce w centrum miasta. W pewnym momencie podjechał do nich samochód osobowy. Z pojazdu wysiadł młody mężczyzna i zażądał od nastolatka, aby oddał mu telefon komórkowy.
– Oczywiście nastolatek nie chciał oddać swojego telefonu i natychmiast dostał uderzony w twarz. Mężczyzna wyrwał mu telefon z ręki i zaczął grozić, że jeśli powiadomi policję o całym zajściu to spotkają go przykre konsekwencje – mówi oficer prasowy głogowskiej komendy Bogdan Kaleta.
23-letni sprawca wrócił z powrotem do samochodu i odjechał z miejsca zdarzenia. Jednak po kilku minutach wrócił.
– Ten mężczyzna był na tyle bezczelny, że po chwili wrócił i kazał nastolatkowi podać kod do skradzionego wcześniej telefonu. Sprawca został szybko zatrzymany, a policjanci odzyskali urządzenie, które było celem tego rozboju – dodaje Bogdan Kaleta.
Brutalne działanie mężczyzny znalazło odzwierciedlenie w decyzji sądu, który aresztował podejrzanego na okres 3 miesięcy. Za rozbój grozi mu nawet 12 lat więzienia.
