Pracownik ochrony jednej z polkowickich firm postanowił ją okraść, a jego celem miały być pompy wysokiego ciśnienia. W przestępczy proceder wciągnął swojego brata. Sprawę ujawnili współpracownicy sprawcy, którzy powiadomili policjantów.
Śledczy zabezpieczyli materiał dowodowy i udowodnili wytypowanym mężczyznom współpracę podczas kradzieży.
– Bracia umówili się, że nieuczciwy pracownik będzie wynosił z zakładu pompy wysokiego ciśnienia, z których każda była warta 400 złotych i pozostawi je w umówionym miejscu nieopodal ogrodzenia – informuje st. sierż. Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach. – Tam miał już czekać drugi z uczestników procederu, który odbierał kradziony towar. 52-letni pomysłodawca przestępstwa wycenił nieuczciwą, braterską pomoc na 200 złotych mimo, że ostatecznie sprawcom udało się wynieść aż dziewięć sztuk pomp o wartości 3600 złotych.
Na ślad przestępców wpadli ochroniarze z tej samej firmy, którzy o swoich podejrzeniach poinformowali polkowickich policjantów.
– Funkcjonariusze ustalili dokładne personalia sprawców i podjęli czynności zmierzające do ustalenia ich miejsc pobytu oraz zatrzymania – dodaje Przemysław Rybikowski. – To właśnie wtedy okazało się, że pomocnikiem byłego ochroniarza jest jego 54-letni brat.
Polkowiccy śledczy udowodnili nieuczciwym polkowiczanom współpracę przy dwóch kradzieżach. Udało się też odzyskać pięć z dziewięciu skradzionych urządzeń. Za kradzież można trafić do zakładu karnego nawet na 5 lat.
Fot. KPP Polkowice