Zgodnie z zapowedzią Zarząd Dróg Miejskich pomalował ściany przejścia podziemnego pod ul. Złotoryjską i placem Wolności w Legnicy. Farba ledwie zdążyła wyschnąć, a znać o sobie znów dali wandale.
Przypomnijmy, że usunięcia „galerii wyzwisk” domagał się podczas sesji w legnickim magistracie radny Lesław Rozbaczyło z PO. – Wymagają natychmiastowego remontu. Dziś są tam dwie wielkie galerie wyzwisk. Proszę o sprawny remont, dla dobra wszystkich mieszkańców – mówił w kierunku kolegów radnych.
O plany wobec szpetnych przejść zapytaliśmy ZDM, który zajmuje się ich utrzymaniem w Legnicy. Od szefa Zarządu usłyszeliśmy, że problem zna. W dodatku jego pracownicy mieli odpowiednio wcześniej zabezpieczyć się przed działalności grafficiarzy.
– Malując ściany przejść podziemnych pokryliśmy je również powłoką antygraffitti. A ponieważ przygotowujemy się właśnie do wiosennych porządków, niebawem sprawdzimy, na ile skuteczne okazało się to rozwiązanie. Spróbujemy usunąć wszystkie napisy, zwyczajnie je zmywając. Jeśli okaże się to niemożliwe, będziemy malować ściany na nowo. Być może nie odświeżymy od razu całych przejść, ale z pewnością zaczniemy to robić – zapowiadał Andrzej Szymkowiak, dyrektor ZDM.
Jak się okazało, warstwa nie spełniła zadania, służby ZDM musiały bowiem pomalować ściany przejścia na nowo i to… dwukrotnie! Operacja pochłonęła aż 10 tys. zł. Dlaczego?
– Kilkanaście dni temu pomalowano ściany po raz pierwszy. Ale już na drugi dzień dali o sobie znać graficiarze. Kolejny raz ściany zostały odświeżone kilka dni temu. W sumie te prace pochłonęły około 10 tys. zł – informuje Arkadiusz Rodak, rzecznik prasowy prezydenta Legnicy.
Służby ZDM przygotowują się już do odnowienia wejść do przejścia, któa zostały już także oszpecone przez wandali. Jak zapowiadają przedstawiciele Zarządu – zostaną odnowione w późniejszym terminie.
